Dalej zaklinaj rzeczywistość

. Te monety są tak samo "wyjątkowe" jak 500 zł Euro 2012 - do nabycia sporo poniżej ceny emisyjnej po 6 latach od emisji. Różnica jest taka, ze 500 zł miała urodziwy, efektowny awers, niezły rewers.
Prosty mechanizm popytu/podaży polega na tym, że im więcej monet zostanie "rozdanych" tym ich cena bardziej spadnie.
Moneta o nakładzie < 1000 szt, tez "wyjątkowa", po 4 latach do wyrwania poniżej ceny emisyjnej, a na pewno do kupienia w cenie emisyjnej (a siła nabywcza pieniądza pare procent spadła przez kilka lat).
http://cenum.pl/katalog/Polska/III_RP/Kolekcjonerskie_-_monety_srebrne:2014/2605/Kanonizacja_Jana_Pawla_II.htmlArgumentowanie, że "coś" o nakładzie ~2K (bo monetą trudno to nazwać) będzie się cieszyło popularnością "fundamentalną" tylko dlatego, że jest kulką, wiele wspólnego z racjonalnością nie ma.
Reasumując, dla mnie
- historycznym odpowiednikiem*) złotej 1 zł jest 500 zł Au Euro 2012.
- historycznym odpowiednikiem*) "kulki" jest 500 zł Ag Kanonizacja JPII z 2014 r.
*) w znaczeniu - pomocnyn w wycenie i podjęciu decyzji
Napalonym głowom inwestycyjno-handlowym proponuję najpierw przypomnieć sobie na ile powyższe monety są wyceniane, jakie miały parametry i nakłady

.
Z bielikami fajny pomysł, ale też za drogie

.
PS.
Czasay mamy takie, że Beatyfikacje JP2 3 toz/1000 zł po 7 latach można wyrwać poniżej emisyjnej ...
"Największym cyrkiem jest to, że osoba która nawet nie powąchała tej monety udziela się w tym temacie pouczają innych." (Tomi85).